Kłopot polega na tym, że wyjeżdżam 2 lutego, czyli omija mnie cała sesja zimowa. Oczywiście nikt mnie nie zwolni z egzaminów, w związku z czym będę musiał zdawać je albo teraz albo we wrześniu. Wolałbym uniknąć września, ale zdanie wszystkiego w styczniu może okazać się niemożliwe… udało mi się zdać wczoraj logikę matematyczną (uff…), ale dzisiejszy egzamin z metod numerycznych przełożyłem na za tydzień, bo nie zdążyłem się przygotować, niestety.
©2003-2024 Maciej Bliziński